sobota, 11 lipca 2015

Cykl, który Was zniewoli

Wiecie co?
Dzisiaj jest mój ostatni dzień nad morzem.
Ten tydzień zleciał bardzo szybko.
Oto kilka zdjęć morza z dnia wczorajszego (wieje tutaj teraz bardzo silny wiatr):





Ostatnio jestem w nastroju na ciągłe czytanie. Nie potrafię się skupić na niczym innym, nawet na oglądaniu. Na dodatek obawiam się, że wzięłam ze sobą zbyt małą ilość książek, ponieważ została mi już tylko połowa jednej, a 5 dni!
No tak, ale wracając do przeczytanych książek, wczoraj skończyłam czytać "Zniewolenie", czyli drugi tom cyklu "Pragnienie".
 Cykl "Pragnienie" opowiada o losach Zary, która po śmierci ojczyma stała się pustą skorupą. Matka, która nie wie co z nią zrobić, wysyła ją do babci. Tam Zarę zaczyna prześladować tajemniczy mężczyzna, który zostawia po sobie złoty pył. A na dodatek ciągle woła ją po imieniu. To jednak tylko początek dziwnych zdarzeń. W Maine zaczynają znikać młodzi chłopcu. Zara odkrywa, że to samo działo się kilkanaście lat temu, a mężczyzna, który ją śledzi, jest królem piksów. I być może to on za to wszystko odpowiada. Dziewczyna będzie musiała znaleźć odpowiedzi na wiele trudnych pytań. Przy okazji odkryje to, kim naprawdę jest, a także to z kim chce spędzić resztę swojego życia. To będzie przygoda pełna niebezpieczeństw i akcji.

piątek, 10 lipca 2015

Bajka, która "W głowie się nie mieści"

Co powiecie na bajkę, która opowiada o uczuciach naszych uczuć?
Brzmi naciąganie i skomplikowanie?
Jednak tak nie jest.
Film animowany "W głowie się nie mieści" to bardzo ciekawa i przyjemna w oglądaniu pozycja.
Opowiada o dziewczynce imieniem Riley od jej narodzin. Od samego początku towarzyszy jej Radość, jednak później uczuć robi się coraz więcej i dołączają do niej jeszcze Smutek, Gniew, Strach oraz Odraza. Wszystko pozostaje w równowadze do czasu, gdy Riley razem z rodzicami przeprowadza się, a wszystko idzie nie tak jak powinno. Meble nie przyjeżdżają na miejsce, ojciec tylko pracuje, w szkole nie ma przyjaciół. Na dodatek Radość znika i nie może jej dłużej pomagać. Wszystko zaczyna się sypać, a Riley  jest albo zła, albo obojętna. A w jej głowie dzieją się takie rzeczy, że aż nie da się uwierzyć.
Fabuła jest całkiem ciekawa, jak na bajkę dla dzieci. Jednak muszę przyznać, że kilka razy udało się im mnie zaskoczyć.
Bohaterowie są bardzo oryginalni. Jeśli miałabym jakoś przedstawić uczucia, tak bym to właśnie zrobiła. Na dodatek bardzo łatwo ich polubić.
Początek był dosyć nudnawy, ale z biegiem czasu było coraz lepiej.
Kilka razy śmiałam się do rozpuku, a raz nawet uroniłam łezkę.
Ogólnie to warty obejrzenie film, który nadaje się nie tylko dla dzieci, ale też dla reszty rodziny.
8/10 
Polecam!




"Czytać to bardziej żyć, to żyć intensywniej."
Carlos Ruiz Zafón 

Do usłyszenia!

sobota, 4 lipca 2015

Zbitek luźnych myśli

Jutro czeka mnie 10-godzinna podróż, więc postanowiłam, że muszę wykorzystać produktywnie ten czas. Dlatego ściągnęłam kilka rozdziałów książek, które teraz czytam w formie audiobooka. To tak na początek, żeby sprawdzić, czy ten sposób na książki będzie mi odpowiadał.
Gdy tylko wyrobię sobie opinię na temat audiobooków, to zrobię porównanie 3 sposobów na przeczytanie książki i opowiem Wam o wszystkich pozytywach i negatywach każdego z nich.
Muszę Wam też powiedzieć, że wczoraj robiłam małą segregację na moich półkach z książkami i...brakuje mi wolnego miejsca! Nie mam pojęcia co teraz począć. Nie mam miejsca w pokoju na nowe półki, a te które mam, są zapełnione, w większości książkami, ale kilka potrzebuję przecież na inne rzeczy. Może Wy macie jakiś sposób na niesforne książki?
Postanowiłam także, że jutrzejszy dzień będzie moim dniem z muzyką. Wrzuciłam niedawno wiele nowych piosenek na mojego iPod'a i już nie mogę się doczekać, żeby ich posłuchać.
Wiecie? Dzisiaj, gdy się pakowałam zauważyłam jedną rzecz. Mianowicie, mam sporo książek i jestem fanką wielu z nich, a także pokaźnej ilości filmów i seriali, ale wcale tego nie widać po moich rzeczach czy wystroju pokoju. Od teraz, gdy będę widziała coś ładnego związanego z moimi fanklubami, nie będę się wahać. Będę kupować. A co do wystroju pokoju to mam już pewien pomysł, ale wcielenie go w życie zajmie trochę czasu. Nie mam, jednak, zamiaru rezygnować.

Podróże te małe i te duże

Jak Wam się podoba moja niespodzianka (-zmiana wyglądu bloga)?
Ostatnio stwierdziłam, że trzeba coś zmienić. Tak, więc poszłam w stronę letniego klimatu. Od teraz będę zmieniała tło bloga zależnie od pory roku. To powinno wystarczająco odgonić monotonność :)
Mam dla Was wieści!
Już w niedzielę wyjeżdżam na wakacje! Najpierw nad morze, a później do północnych Niemiec oraz Holandii. Postaram się publikować najciekawsze zdjęcia na bieżąco. A gdy tylko wrócę do domu, obiecuję Wam szczery post o wadach i zaletach miejsc, które odwiedziłam.
Skoro już jesteśmy w temacie podróży, to co powiecie na felieton, którego dawno tu nie było, dotyczący tego tematu?

Podróże są bardzo ciekawym sposobem nauki geografii, historii, języków czy sztuki. Gdy je
odbywamy mamy okazję poznać inne kultury i zwyczaje. Jednak niektórzy traktują je jedynie jako formę wypoczynku.
Moim zdaniem to bardzo umniejsza rolę podróży w kształtowaniu naszego charakteru i poglądów. Oczywistym jest, że osoby, które regularnie podróżują, są bardziej otwarte na nowe pomysły, posiadają większą pewność siebie oraz łatwość w posługiwaniu się językami obcymi.
Gdy jadę, na przykład, do Włoch, to nie po to, aby wylegiwać się na plaży, chodzić na zakupy oraz jeść barowe jedzenie. Chcę zobaczyć jak najwięcej, poznać jak najwięcej oraz spróbować jak najwięcej. Nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy stanowczo odrzucają tę ideę. Przecież to tylko pokazuje ich ignorancję oraz głupotę.
Kiedyś podróżowanie nie było tak ogólnodostępne, jak teraz. Powinniśmy, więc korzystać z tego przywileju jaj najlepiej. Chyba każdy marzy o odwiedzeniu jakiegoś miejsca. Nie powinniśmy zostawiać tego tylko w strefie marzeń. Powoli, krok po kroku, przygotowywać się do wielkiej wyprawy i gdy nadejdzie właściwy czas, zrealizować ją, nie przepuszczać okazji.
Jeśli jednak nasze marzenie jest chwilowo nierealne, trzeba zacząć od tych najbliższych miejsc, zazwyczaj najmniej przez nas znanych. Potem stopniowo wydłużać dystans, aż wreszcie osiągniemy cel. To prawie tak, jak z bieganiem. Trzeba się wzmacniać, aby dotrzeć do upragnionego miejsca.
Ja chciałabym kiedyś polecieć do Australii oraz wielu innych miejsc.
Mam nadzieję, że moje słowa zachęcą Was do realizowania od dawna skrytych marzeń oraz do podróży, tych małych i tych dużych.
"Jeśli kochasz książki wystarczająco mocno, odwdzięczą ci się tym samym."
Jo Walton

Do usłyszenia! 

piątek, 3 lipca 2015

Wakacyjne rekomendacje

Dzisiaj jest 2 lipca, więc można stwierdzić, że wakacje zaczęły się już na dobre. Właśnie z tego powodu mam dla Was listę wakacyjnych rekomendacji, przede wszystkim książkowych, ale także tych filmowych oraz muzycznych.
Zacznijmy od tego co najważniejsze, czyli ton niesamowitych, lekkich i idealnych na wakacje książek.


  1. "Następczyni" - Kiera Cass - to majstersztyk autorki. Cały naładowany emocjami, ale nie posiadający typowego trójkąta romantycznego. Bardzo szybko się go czyta. Zaskakuje na każdym kroku. Genialna książka! opis
  2. "Był sobie książę" - Rachel Houck - to piękna powieść o miłości jak z bajki. Książę i zwykła dziewczyna z Ameryki nie powinni i nie mogą być razem, ale muszą chociaż spróbować. To książka, która zostaje w głowie na dłużej i daje wiele do myślenia. Ciekawa i zaskakująca, na pewno warta przeczytania. opis
  3. "52 powody, dla których nienawidzę mojego ojca" - Jessica Brody - znana wszystkim baśń o Kopciuszku opowiedziana od tyłu. Czyta się ją z łatwością. Pokazuje prawdę o ludzkich charakterach i zachowaniach. Jest zabawna i interesująca. opis
  4. "Nieskończoność" - Holly-Jane Rahlens - bardzo ciekawa pozycja, którą można zaklasyfikować w nowoczesnym science fiction. Główny bohater żyje w świecie, w którym nikt nie używa zaimka "ja", a indywidualne myślenie nie jest rzeczą powszechnie spotykaną. Ta książka jest naładowana akcją i jej niespodziewanymi zwrotami. Jest bazowana na bardzo oryginalnym pomyśle. Gorąco polecam! opis
  5. "Zanim się pojawiłeś" - JoJo Moyes - książka o miłości, której może przeszkodzić tylko śmierć. Główna bohaterka-Lou podejmuje się pracy jako opiekunka dla niepełnosprawnego Willa. Między nimi zaczyna się tworzyć więź, ale napotykają na swojej drodze wiele przeszkód. Byłam wzruszona czytając tą powieść. opis

środa, 1 lipca 2015

Miłe zaskoczenie

Macie ochotę na kolejną recenzję?
Wiem, że tak.
Siadajcie, więc wygodnie i...czytajcie!

Dzisiaj przyszła pora na zrecenzowanie tego cudeńka!
Powieść pt.:"Cztery" to swego rodzaju dodatek do trylogii "Niezgodna". Jednak jego akcja zaczyna się jeszcze wcześniej.
Rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę, jest to, że Veronica Roth zaczęła pisanie "Niezgodnej" od właśnie tej pozycji. Jak sama mówi, głównym bohaterem miał zostać Tobias, ale w trakcie pisania przestał pasować do planów autorki, więc wymyśliła żeńską bohaterkę-Tris, a poprzedni pomysł porzuciła. Jednak, gdy skończyła pisać "Wierną" postanowiła, że musi zakończyć pisanie o Tobiasie. I tak zrobiła, dzięki czemu my, wielcy fani, możemy trzymać w rękach tę, z pozoru, cienką książkę.
Książka zawiera cztery części historii Tobiasa oraz dodatek-trzy krótkie rozdziały, które mieliśmy okazję poznać w "Niezgodnej", ale tutaj są oczywiście przedstawione oczami Tobiasa.
Całość dosłownie pochłonęłam w ciągu kilku godzin.