wtorek, 6 października 2015

Czy na pewno dobrze znasz "Śpiącą Królewnę"?

Jak już wspominałam w poprzednich postach, ostatnio miałam fazę na bajkową tematykę.
Przeglądając listę filmów, które chcę obejrzeć, natrafiłam na tytuł, który odrzuciłam na sam dół mojej listy priorytetów już jakiś czas temu. Jednak po chwili zastanowienia stwierdziłam, że chcę sama zobaczyć co tutaj jest takiego oryginalnego.
Nie zawiodłam się.

"Czarownica" to film dla całej rodziny. Dla najmłodszych to ciekawa bajka, ale dla starszych ma głębsze znaczenie, ponieważ z wiekiem zaczynamy inaczej patrzeć na dobrze nam znane baśnie. Dostrzegamy rozległe metafory oraz drugie dno, które skłaniają nas do chwili zastanowienia. Tutaj nie jest inaczej, cały film to nic innego, jak jedna wielka przenośnia.
Przede wszystkim należy zacząć od pomysłu na ten film. Pokazanie znanej baśni z perspektywy czarnego charakteru, czyż nie brzmi to obiecująco? Według mnie to naprawdę ciekawy pomysł, a jego realizacja też nie pozostawia nic do zarzucenia.
Fabuła "Śpiącej Królewny" jest znana chyba każdemu, ale po obejrzeniu tego filmu, nie byłam już tego stuprocentowo pewna.
W filmie przez cały czas dużo się dzieje, ale mamy także do czynienia ze scenami wyciszenia skłaniającymi do refleksji. W trakcie oglądania przez cały czas towarzyszyło mi napięcie, nie wiedziałam czego się spodziewać, jakie będzie zakończenie. Byłam podekscytowana myślą, że już niedługo poznam zakończenie tej pięknej baśni.
Skoro już o tym wspomniałam, to chcę nadmienić, że scenografia w filmie jest po prostu prześliczna. Warto zwrócić na nią baczną uwagę podczas seansu. Mnie po prostu oczarowała!
Główna bohaterka, czyli Diabolina to silna i niezależna osoba. W trakcie przedstawionej historii zmieniła się nie do poznania. Najpierw była miłą wróżką, która ufała i pomagała wszystkim. Świetnie zagrała ją Isobelle Molloy, dla której ta rola była debiutem aktorskim. Później zastąpiła ją Angelina Jolie, która pokazała nam inny obraz Diaboliny, gniewnej i mściwej czarownicy.
Gra aktorska innych bohaterów także mi się podobała. Wydawała się taka naturalna i spontaniczna. W szczególności do gustu przypadły mi trzy dobre wróżki, które były tak zabawne i nieświadome otoczenia, że uważałam je za przerośnięte dzieci.

Dowiadujemy się, że dobre postacie wcale nie są w pełni dobre, a złe nie są całkowicie złe. Tematyka ta jest interesująca, ponieważ pokazuje, że nic nie jest w pełni czarne, czy białe, a pomiędzy nimi jest wiele odcieni szarości. Oczywiście jest to rzecz, którą zauważą tylko starsi spośród widzów. Dla dzieci będzie to niczym innym niż kolejną bajeczką.
W tym filmie świat ludzki spotyka się ze światem magicznym, ale to wcale nie ten nadnaturalny jest pełen zła. Wręcz przeciwnie, to ludzkie serca są pełne chciwości, a postacie magiczne są niewinne i dobre. To dosyć nowatorski zabieg, z którym dotąd się nie spotkałam w kinematografii.
Tematyka także jest interesująca, ponieważ pokazuje, że nic nie jest w pełni czarne, czy białe, a pomiędzy nimi jest wiele odcieni szarości. Oczywiście jest to rzecz, którą zauważą tylko starsi spośród widzów. Dla dzieci będzie to niczym innym niż kolejną bajeczką.
Dystrybucja produkcji należy do Disney'a. Ostatnio zaczynałam wątpić, czy to studio jest w stanie dalej tworzyć dobre filmy. Ta pozycja przekonała mnie do tego, że tak.
Film "Czarownica" bardzo mi się spodobał. Jest ciekawy i zajmujący, a także oryginalny i dobrze zrobiony. Stał się jednym z moich ulubionych filmów. Minęło już trochę czasu odkąd go oglądałam, ale wciąż nie mogę przestać o nim myśleć.
Gorąco polecam wszystkim!
Moja ocena 9/10.

"Normalność to pierwszy symptom śmiertelnej choroby."
Jonathan Caroll

Do usłyszenia! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz