środa, 29 czerwca 2016

Najładniejsze książki cz.II

Witajcie!
Przed Wami druga odsłona z serii "Najładniejsze książki na moich półkach".
Pierwszą znajdziecie tutaj.
Tak samo, jak poprzednim razem, przygotowałam 5 pozycji, które są moim zdaniem warte podziwu. Dzisiaj będą to serie.
Zaczynajmy!

Trylogia "Dziewięć żyć Chloe King" opowiada o nastolatce, która pewnego dnia zauważa u siebie dziwne zdolności. To przez nie, tajne stowarzyszenie chce ją zabić. Dziewczyna ma, jak mówi tytuł, dziewięć żyć, ale czy wystarczy ich, aby poznać jej zabójców?
To bardzo ciekawa trylogia, do przeczytania której zachęcił mnie serial. Okazało się, że różni się on pod każdym możliwym względem od swojego literackiego pierwowzoru. Na dodatek, został zdjęty z ramówki po zaledwie 10 odcinak, które kończą się wielkim zwrotem akcji.
Książki czytałam dosyć dawno temu, ale wciąż pamiętam, że urzekł mnie świat wykreowany przez autorkę.
Polecam!



O trylogii "Diabelskie maszyny" słyszał zapewne każdy.
To bardzo ciekawa historia Tessy, która nagle odkrywa, że obok zwykłego świata, istnieje ten nadnaturalny. Opis brzmi trochę jak "Dary anioła", nieprawdaż? Ale ta seria jest o niebo lepsza.
Recenzję pierwszego tomu znajdziecie tutaj, natomiast trzeciego tutaj.
Ogólnie, cykl należy aktualnie do moich ulubionych serii wszech czasów.
A ten projekt okładek jest idealny. Świetnie uchwycił klimat powieści.
Gorąco polecam!


O cyklu o Percym Jacksonie nie mogę się wypowiedzieć, ponieważ jeszcze go nie przeczytałam. Mam zamiar to nadrobić w wakacje :)
Ale to wydanie jest tak śliczne, że nie mogłam się oprzeć dodaniu go na tą listę.


Seria "Szklany tron" opowiada o losach Celaeny - zawodowej zabójczyni. Napisałam recenzje każdego z tomów widocznych wyżej, więc odsyłam Was do nich.
"Szklany tron"
"Korona w mroku" i "Dziedzictwo ognia"
"Zabójczyni"
Cykl jest niesamowity! Wciąga już od pierwszych stron i już nie wypuszcza.
Okładki także bardzo mi się podobają. Są zrobione w tym samym stylu. Ciekawe jest też to, że z tyłu przedstawiają bohaterkę ubraną zupełnie inaczej, ale pasującą kolorystycznie do frontu.
Gorąco polecam!


Z tego cyklu przeczytałam, jak dotąd, tylko pierwszy tom, ale bardzo mi się on podobał.
Recenzja "Królowej Tearlingu" klik.
Unikatowy klimat, intrygujące postacie oraz ciekawa fabuła, to ta książka w kilku słowach.
Okładki są pozłacane, stylizowane na klasyki z minionych dekad. Bardzo przypadło mi to do gustu. W szczególności grzbiety są śliczne.
Polecam!

Do usłyszenia!

P.S. W ostatnim tygodniu, wcale nie idzie mi czytanie. Gdy tylko zacznę jakąś książkę, zaraz ją odkładam i sięgam po następną, i tak w kółko. Mam nadzieję, że Bookathon Polska, w którym mam zamiar wziąć udział, zmotywuje mnie do czytania. Jeśli chcecie być informowani na bieżąco o tym, jak mi będzie szło, to zapraszam na mojego Instagrama.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz