środa, 23 listopada 2016

Magiczna rozgrywka

Witajcie!

Ostatnie dwa tygodnie to było istne szaleństwo!
Moje życie przejęły dwie rzeczy: nauka i koreańskie dramy.
Wiem, jak to brzmi, ale taka jest prawda.
W wolnym czasie albo się uczę, albo oglądam. Na czytanie wcale nie mam ochoty (najprawdopodobniej przyczyną tego jest "Pan Tadeusz", ale o tym kiedy indziej).
Dlatego postanowiłam nie zmuszać się do tego i, żeby nie czuć presji, nie robić podsumowania listopada.
Chcę wypróbować nowy system podsumowań. Taki, który nie będzie pojawiał się w regularnych odstępach czasu, tylko np. wtedy, gdy przeczytam kolejnych 10 książek, bądź obejrzę 10 filmów. W ten sposób będę mogła Wam szerzej opowiedzieć o wszystkim, nie zadręczając się jednocześnie z powodu "gorszego" miesiąca.
Co sądzicie o tym pomyśle?


W każdym bądź razie, nie o tym chciałam Wam dzisiaj opowiedzieć, tylko o "Cyrku nocy".
Powieści napisanej przez Erin Morgenstern.
Powieści, która jest po prostu magiczna.
Powieści, której akcja rozgrywa się w tajemniczym cyrku, w którym wszystko jest czarno-białe.
Powieści, która mnie urzekła.


Ale zaczynając od początku.

 O czym jest ta książka?


To trzy pozornie niezwiązane ze sobą historie. Dzieją się w różnych miejscach i czasie. Łączy je tylko, a może i aż, cyrk.
Spotkamy tutaj zarówno córkę znanego magika, która także szkoli się w tym fachu, jak i ucznia tajemniczego "mężczyzny w szarym garniturze", który sam nie jest pewny, czego się uczy oraz kilkunastoletniego chłopca, który po raz pierwszy odwiedza cyrk.
W trakcie rozwoju fabuły, zaczynamy lepiej orientować się w relacjach pomiędzy poszczególnymi historiami. Zauważamy, że przeplatają się ze sobą i łączą coraz ciaśniej.
To powieść o zranionej dumie, która może zrujnować życie wielu ludziom.
To także wciągająca historia miłosna.
Oraz książka o dorastaniu i podejmowaniu pierwszych samodzielnych decyzji.

Co o niej sądzę?


Jak już się zapewne domyśliliście, książka wywarła na mnie bardzo duże wrażenie.
Na początku, nie mogłam się wciągnąć w tą historię, ponieważ akcja toczy się tu powoli. Jednakże później doceniłam to tempo, gdyż dzięki niemu mogłam dokładnie przyjrzeć się wszystkiemu w cyrku.
Najważniejszymi czynnikami, które sprawiły, że "Cyrk nocy" tak bardzo przypadł mi do gustu, są niesamowicie plastyczne opisy oraz barwny i żywy język jakim posługuje się autorka. To właśnie one tworzą cały klimat powieści, która jakby nie patrzeć, opiera się na emocjach związanych z poszczególnymi miejscami w cyrku. Emocjach, które są wywoływane właśnie przez odpowiednie opisy.
Fabuła odgrywa dopiero rolę drugoplanową. Oczywiście, nie oznacza to, że jest słaba. Skądże by znowu! Jest oryginalna i zaskakująca, ale nie jest szczególnie rozbudowana.
Mam wrażenie, że zbyt słabo poznałam bohaterów. Rozumiem, że dzięki tajemniczości stają się bardziej intrygujący, ale przez to nie byłam w stanie traktować ich jak prawdziwe osoby i w pełni przejąć się ich losem.

Komu się spodoba?


To książka, dla osób, którym nie przeszkadza wolne tempo akcji i które potrafią docenić wartość szczegółowych opisów. To idealna lektura dla miłośników realizmu magicznego oraz wielbicieli niecodziennej fantastyki. Jest idealnym wytchnieniem od książek naładowanych akcją.

Bardzo chciałabym odwiedzić cyrk opisany w tej książce, a w szczególności zobaczyć na własne oczy zegar 😊
Moja ocena 9/10.


tytuł: "Cyrk nocy"
tytuł oryginału: "The Night Circus"
autor: Erin Morgenstern
data wydania: październik 2012
wydawnictwo: Świat Książki
tłumaczenie: Patryk Gołębiowski
ilość stron: 432



Macie już za sobą lekturę "Cyrku nocy"? Jakie są Wasze wrażenia?
A może dopiero planujecie go przeczytać?
Czytaliście książki, których akcja toczy się w cyrku?
Koniecznie napiszcie!

Do usłyszenia!

7 komentarzy:

  1. Książkę czytałam rok temu i wciąż jestem pod jej urokiem. Jest niesamowita!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja recenzję napisałam dwa tygodnie po przeczytaniu, ale wszystko miałam tak świeże w pamięci, jakbym chwilę wcześniej zamknęła książkę ;)

      Usuń
  2. Chciałam kiedyś dorwać gdzieś tę książkę, zakochałam się w jej okładce. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ją kupiłam właśnie z tego powodu, przez czysty przypadek na jakimś kiermaszu książek :D

      Usuń
  3. O książce już wiele dobrego słyszałam i mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń