sobota, 31 grudnia 2016

Mocny rzut kamieniem

Witajcie!

"Trylogia Czarnego Maga" to jeden z najlepszych (jeśli nie najlepszy) cykli fantasy, jakie czytałam.
Już wiele razy Wam o nim wspominałam, za to tym razem wypowiem się trochę dokładniej, ponieważ przed Wami recenzja pierwszej części tejże serii, autorstwa australijskiej pisarki - Trudi Canavan, pt.: "Gildia magów".



W Imardinie - stolicy królestwa Kyralii, co roku przed nastaniem zimy odbywa się Czystka. Polega ona na wypędzeniu żebraków i włóczęgów poza mury miejskie.
Aby zapobiegać buntom, oprócz straży miejskiej, biorą w niej udział także magowie z Kyraliańskiej Gildii Magów.
Zwykli ludzie nie są w stanie walczyć z magią, więc otwarcie się nie przeciwstawiają. Natomiast inaczej sprawa się ma, jeśli chodzi o dzieci. Te, zachęcane przez dorosłych, na znak buntu obrzucają magów czym popadnie, doskonale zdając sobie sprawę, że i tak nie przebiją się przez magiczną barierę ochronną.

czwartek, 29 grudnia 2016

Seriale #1 - czyli jak koreańskie dramy przejęły moje życie

Witajcie!


Miałam zamiar zrobić świąteczny tag książkowy, ale niestety zabrakło mi czasu. Stwierdziłam, że dzisiaj nie ma to już większego sensu. Za to poszukam jakiegoś innego, interesującego tagu, a jako namiastkę świątecznego klimatu prezentuję Wam moją choinkę 😊




Przed Wami pierwsza odsłona nowego typu podsumowań na moim blogu.
Dzisiaj opowiem Wam o 5 serialach, które ostatnio obejrzałam.
Mam nadzieję, że dotrwacie do końca i nie zanudzicie się podczas czytania 😉


Goong / Princess Hours → to historia dwójki licealistów: zwyczajnej i nieco szalonej dziewczyny oraz aroganckiego i zamkniętego w sobie następcy tronu. Pewnego dnia obydwoje dowiadują się o umowie pomiędzy ich dziadkami. Umowie, która zawiera obietnicę ich małżeństwa. Pomimo wzajemnej niechęci, obydwoje zgadzają się na ślub. Ona dlatego, że jej rodzina tonie w długach, a on, ponieważ ukochana odrzuciła jego oświadczyny. Ceremonia zaślubin odbywa się niezwłocznie, ale to dopiero początek ich wspólnej historii.

czwartek, 22 grudnia 2016

II Urodziny

Witajcie!

Minęły już dwa lata od momentu, gdy założyłam mojego bloga.
Nie chcę Was zanudzać rozwodzeniem się nad tym, co on zmienił w moim życiu.
Chcę Wam tylko podziękować za to, że jesteście ze mną.



Z okazji urodzin bloga, pojawi się specjalny post. Jednak chcę, aby był zapięty na ostatni guzik, więc postanowiłam nie publikować go dzisiaj "na szybko". W związku z przygotowaniami przedświątecznymi mam wiele rzeczy na głowie, ale myślę, że jutro wieczorem, a najpóźniej pojutrze przed południem COŚ się pojawi 😉

To tyle na dzisiaj.

Do usłyszenia!

czwartek, 8 grudnia 2016

"Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno"

Witajcie!

Dzisiaj pokrótce opowiem Wam o powieści, która miała pomóc mi wrócić do czytelniczego rytmu.
W zeszłym tygodniu, naszła mnie chęć na przeczytanie czegoś.
"W końcu!" pomyślałam. Ale chwilę później, uświadomiłam sobie, że muszę starannie wybrać lekturę do przeczytania, aby ta nie wpędziła mnie ponownie w kaca książkowego.
Postanowiłam postawić na coś lekkiego.
"Literatura dla młodzieży, to jest to!" stwierdziłam i w tej samej chwili do głowy wpadł mi tytuł książki, która zaintrygowała mnie swoim opisem.
Wydawało mi się, że nie będzie schematyczną powieścią.
A jaka jest naprawdę?

"Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno" opowiada historię Amber - dziewczyny, która unika jakiegokolwiek kontaktu fizycznego z ludźmi innymi niż jej brat, matka oraz najlepszy przyjaciel brata i jednocześnie ich sąsiad - Liam. W ciągu kilku pierwszych stron, dowiadujemy się, że główna bohaterka oraz jej rodzina wiele wycierpiała. Oczywiście, nikt poza nimi nie wie o ich sytuacji, z wyjątkiem (oczywiście) Liama. Chłopak od ośmiu lat zakrada się do pokoju Amber, a następnie zasypia obok niej. Przyczyna tej nietypowej relacji jest jedna i wiąże się z sytuacją, w jakiej była rodzina dziewczyny osiem lat temu.

Nic więcej Wam nie zdradzę, chociaż większej części książki możecie się już zapewne domyślić.

niedziela, 4 grudnia 2016

Jesienny Book Haul

Witajcie!

Ostatni stosik z książkowymi zdobyczami był we wrześniu, a od tego czasu pojawiło się u mnie aż 14 nowych tytułów.
Gdy ujmuję to w ten sposób, to brzmi to, jak jakaś niebotyczna suma. Ale biorąc pod uwagę, że są to książki z 3 miesięcy, nie jest już tak źle.
Szczerze mówiąc, to jestem całkiem zadowolona z tego wyniku, ponieważ w październiku były Targi Książek w Krakowie, a w listopadzie Falkon, a mi mimo wszystko udało się zachować zdrowy rozsądek i nie obkupić się do granic możliwości 😉

Książki podzieliłam na trzy części, ze względu na miesiąc, w którym do mnie przybyły.

piątek, 2 grudnia 2016

Współczesna młodzież i lektury

Witajcie!

Przyznajcie się, kto z Was nigdy nie pominął czytania jakiejkolwiek szkolnej lektury?
A komu wszystkie się podobały?
A teraz, zastanówcie się, do ilu lektur podchodziliście z przeświadczeniem, że się Wam nie spodobają i, być może z tego powodu, tak się działo.

Lektury...
Zmora niejednego ucznia.
Co takiego w nich jest, że potrafią tak zniechęcić do siebie ludzi?


Jak wspominałam Wam jakiś czas temu, niedawno przeczytałam "Pana Tadeusza" i wczoraj zakończyliśmy jego omawianie w szkole.
W trakcie czytania tego eposu, ponownie zaczęłam zadawać sobie pytania: "Dlaczego tak mało osób czyta lektury?" oraz "Dlaczego odbieramy lektury tak negatywnie?".

Oto do jakich doszłam wniosków: